poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Początki blogowania - początki rekonstrukcji.


Decyzja o założeniu tego bloga wisiała nade mną od dawna. Co raz częściej spotykam się z zagubieniem młodych rekonstruktorów, tym samym wiem ile czasu poświeciłam na szukanie informacji o wczesnym średniowieczu, zwłaszcza z terenów słowiańszczyzny. Gdy zderzyłam się z "światkiem rekonstrukcji" pojawiło się mnóstwo pytań: jaką postać odtwarzać? Gdzie kupić materiały? Jak szyć? U kogo zamawiać najpotrzebniejsze rzeczy? Gdzie szukać informacji o znaleziskach? Jak być "tru koszer"?

Na początku pojawia się pytanie do jakiej drużyny dołączyć. Tu nie ma oczywistej odpowiedzi. Najpierw trzeba ustalić kogo chcemy rekonstruować. Dla niektórych jest to prosty wybór "Chce być Wikingiem/Słowianinem/Celtem/itp", dla innych trudniejszy. Jest to jednak podstawowa decyzja i należy ją podjąć przed wstąpieniem do drużyny. Gdy już się zdecydujemy "kim chcemy być" powinno się poszukać grupy która zajmuje się rekonstrukcją danego terenu. Mój wybór padł na Słowiankę i dlatego ten blog poświecę właśnie rekonstrukcji słowiańskiej kobiety.

Dobrym pomysłem jest na początek podjąć decyzje o statusie społecznym kobiety (bądź mężczyzny- o ile takowy mnie czyta). Czy jest to prosta "chłopka", żona rzemieślnika,  córka bogatego kupca, itd. Stworzenie historii wokół osoby którą chce się odtwarzać jest bardzo pomocne w doborze odpowiedniego stroju, który inny będzie dla kobiety mniej lub bardziej zamożnej. Moja osoba jest rzemieślniczką (co prawda początkującą ;-), ale zawsze), konkretnie garncarką. Tym samym szukam wszystkich informacji o tym rzemiośle na terenach słowiańszczyzny, od kół garncarskich, pieców, po znaleziska ceramiki. 

(wypał ceramiki fot. Wolin 2014)

Postaram się pomóc ludzikom wkraczającym w świat rekonstrukcji. Już niebawem dodam post o materiałach na ubrania, co jest poprawne historycznie, co nie, oraz jaki strój pasuje do konkretnej postaci. Dzięki za czytanie i przepraszam za moją grafomanie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz